Because I'm Batmaaaan!

Po rysunku Jokera, niesamowicie polubiłam metodę z kropkami. Nie tylko daje ona wiele satysfakcji, gdy po tak długim czasie widać ten efekt, widać pracę i serce włożoną w to wszystko, ale również pozwala zapomnieć o tym, że mój ukochany jest tak daleko i nie mam możliwości się z nim zobaczyć. W związku z tym wszystkim postanowiłam wykropkować Batmana. Czas jaki na to poświęciłam to ok. 30 godzin, więc wydaje się to całkiem sporo jak na taki mały rysunek, ale według mnie było warto. Na koniec dodam, że w przeciwieństwie do Joker'a, Batman jest w 100% wykonany kropkami.

Kobieta zmienną jest

Sesja zdana, można odpoczywać. Kilka postów niżej wspominałam, że porzucam ołówek i od teraz zajmuję się kredkami. Było tak do momentu gdy nie odkryłam jakie cuda można robić markerami ^^ Obydwoje z moim mężczyzną uwielbiamy filmy związane z superbohaterami i komiksami. To zaowocowało chęcią stworzenia czegoś innego, nowego, czego wcześniej nie robiłam. Postanowiłam wykonać ten rysunek za pomocą kropek (duże czarne powierzchnie zrobiłam normalnie, jestem zbyt niecierpliwa). Sami oceńcie efekty.

Powrót weny

Zrelaksowana, z nowymi pomysłami,  nowymi materiałami i ponownymi chęciami do pracy stworzyłam dzisiaj kartkę ^^ Nie wiem co o niej napisać poza tym, że mimo swojej prostoty, jestem z niej bardzo zadowolona. Nie mam pojęcia,  czy jest to kwestia, że to pierwszy twór po dłuższej przerwie, czy po porostu ją lubię.

Zabiegana

Tak się złożyło, że przez ciągłą naukę do egzaminu, spędzanie czasu ze znajomymi i moim mężczyzną nie byłam w stanie niczego nowego zrobić z braku czasu. Powstała jedna bardzo prosta kartka ale byłam tak zabiegana, że zapomniałam zrobić jej zdjęcia. Jako że niedawno była premiera nowego filmu o minionkach postanowiłam pokazać co wykonałam jakiś czas temu. Ulepiony z gliny modelarskiej i pomalowany temperami.